wiza do USA - forum USA - dyskusja Jeśli jesteś facetem proponuje powiedzieć tak: "napewno nie zostane w USAbo wasze piwo jest - strona 7 - GoldenLine.pl Ostatnio dużo Was czytam, mam pytanie, Mąż stara się o Eb-3 od pracodawcy, przeszedł wstępna weryfikację, za jakiś czas zapewne będzie nas czekać rozmowa z konsulem w Warszawie. Sporo piszecie o tych rozmowach przy wizach turystycznych a jak wyglądają takie rozmowy przy wizach imigracyjnych? Z gó Wniosek wizowy składa się on-line, a poradników o tym, jak wypełnić kilkadziesiąt stron znajdziesz mnóstwo w Internecie. Najważniejsze jest to, byś odpowiadał na wszystkie pytania zgodnie z prawdą, a rozmowa z konsulem będzie czystą formalnością. Koszt złożenia wniosku to 160 USD. Ambasada USA w Polsce nie może wydawać żadnych listów ani zaświadczeń związanych z notarialnym poświadczaniem amerykańskich świadectw szkolnych i świadectw maturalnych. Więcej informacji na temat potwierdzania amerykańskich świadectw szkolnych w celu przedstawienia ich za granicą znajduje się na stronie Departamentu Stanu. Najczęściej zadawane pytania o wizę Ile czasu trwa cała procedura (od aplikacji do wizy wklejonej do paszportu)? Wypełniamy wniosek, następnie umawiamy na rozmowę z konsulem na wolny termin. Zwykle jest to okres w zależności od sezonu od 1 do 3 tygodni. Decyzja o zgodzie na przyznanie wizy do USA jest podejmowana podczas rozmowy z Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd Nợ Xấu. Samolot zbliża się do lądowania, a Ty za chwilę po raz pierwszy wylądujesz na amerykańskiej ziemi. W paszport wkładasz wypełnioną podczas lotu deklarację celną (o ile lotnisko na którym lądujesz, nie zastąpiło jej wersją elektroniczną – więcej tutaj). Po wylądowaniu zabierasz bagaż podręczny z samolotu i kierujesz się do wyjścia. Dajesz znać osobie, która ma na Ciebie czekać na lotnisku, że tylko odbierzesz bagaż i zaraz się zobaczycie. Wtedy dopiero zauważasz ogromną kolejkę ludzi do okienek z napisem IMMIGRATION. Mina Ci rzednie, na myśl że czeka Cię jeszcze tyle czekania a następnie rozmowa z urzędnikiem imigracyjnym. W dzisiejszym poście opowiem jak będą wyglądać Twoje pierwsze chwile w USA i czego można spodziewać się podczas tej rozmowy. NAJPIERW JEST KOLEJKA. DŁUGA KOLEJKA. Wysiadając na amerykańskim lotnisku z samolotu lecącego zza granicy i podążając “za tłumem” – prędzej czy później zobaczysz kolejkę do immigration. Będzie ona zapewne długa, bo kontrolę dokumentów muszą przejść wszyscy. Nie ma znaczenia czy są to obywatele USA, posiadacze zielonej karty, wizy czy podróżujący ze strefy ruchu wizowego – każdy musi się ustawić “w ogonku”. Kolejka jednak będzie podzielona i osobno ustawią się RESIDENTS, czyli mieszkańcy, a osobno VISITORS, czyli odwiedzający USA (podobny podział może też występować pod innymi nazwami, w zależności od lotniska). Mimo, że na niektórych lotniskach zobaczysz nawet kilkanaście okienek, to nie łudź się, że “pójdzie szybko”. Najcześciej tylko kilka okienek jest czynnych, a ponieważ urzędnicy zamieniają z każdym choć kilka słów, cały proces zdaje się trwać wieczność. Dlatego nastaw się najlepiej od razu na około godzinę czekania. Jeśli myślisz, że to najgorsze co może być po długim i męczącym locie, pomyśl że ja ostatnio spędziłam ten użerając się z pewnym nadpobudliwym maltańczykiem, który bardzo nie chciał tam być. :> UWAGA! W hali, w które odbywa się kontrola dokumentów, zabronione jest korzystanie z komórki. Jeśli już musicie wysłać ważnego smsa (jak na przykład musiałam napisać mężowi, że jak ten szczeniak na moich rękach się zaraz nie uspokoi, to opchnę go pierwszemu chętnemu za paczkę fajek) to zróbcie to w miarę dyskretnie. Wokół kolejki zwykle krążą pracownicy-służbiści, którzy sprawdzają czy nikt czasem nie nagrywa albo nie cyka sobie selfie. źródło obrazka: PO DRODZE MOŻESZ SPOTKAĆ BANKOMAT Gdy już odstoisz trochę w kolejce, ale urzędnik imigracyjny nadal będzie tylko niewyraźną plamą na horyzoncie, możliwe że na swojej drodze spotkasz urządzenie przypominające bankomat. Część lotnisk się modernizuje i wprowadza udogodnienia, którą mają na celu usprawnienie całego procesu. W takim automacie zostaniesz poproszony o zeskanowanie paszportu z wizą oraz odpowiedź na kilka pytań. Zwykle też automat zeskanuje Twoje odciski palców i zrobi Ci zdjęcie. Na koniec zaś wydrukuje karteczkę, z którą wrócisz do dalszego kolejkowania w oczekiwaniu na rozmowę z urzędnikiem 😉 Jeśli napotkasz na problem w obsłudze maszyny, to nie martw się – zwykle stoi tam kilku pracowników gotowych do pomocy. Mniej więcej połowa podróżujących jeszcze nie do końca ogarnia ten nowy system więc obsługa nadzoruje korzystanie z automatów i pomaga, co oczywiście nie przyspiesza całego procesu.. Dlatego też niezależnie od tego, na jak nowoczesnym lotnisku wylądujesz, w kolejce spędzisz mniej więcej tyle samo czasu 😉 źródło obrazka: I W KOŃCU – ROZMOWA Z URZĘDNIKIEM IMIGRACYJNYM Kiedy już zaczniesz tracić nadzieję i obawiać się spędzenia w tej kolejce całego pobytu, zobaczysz przed sobą urzędnika imigracyjnego. Poprosi Cię on o paszport z wbitą wizą, karteczkę z automatu (o ile lotnisko miało takie udogodnienie) oraz deklarację celną (o ile dostałeś/aś ją w samolocie – więcej tutaj). Następnie prawdopobnie przyjrzy się badawczo Twojemu zdjęciu w paszporcie i Twojej twarzy. Na szczęście po kilkunastu godzinach lotu wygląda się równie korzystnie jak na zdjęciu en face bez uśmiechu! Jeśli wcześniej automat nie zrobił Ci zdjęcia, ani nie pobrał odcisków palców, zrobi to właśnie ten urzędnik w okienku. Jeśli chodzi o rozmowę, to dużo zależy od danej osoby. Jeden urzędnik będzie służbistą i oschle rzuci 2-3 pytania, inny zażartuje czy nawet powie coś miłego (na przykład pochwali słodkiego pieska, który właśnie się z Tobą szamocze i drze japę na pół lotniska). Jakich pytań można się spodziewać? Na przykład: jaki jest Twój cel przyjazdu do USA? Ile będzie trwać Twój pobyt? Gdzie się zatrzymasz i co masz zamiar zwiedzić, jeśli przylatujesz turystycznie? Ile masz przy sobie gotówki? Gdy krótka rozmowa przebiegnie w porządku, urzędnik wbije Ci w paszport pieczątkę i powie: Welcome to the United States! UWAGA! Ta rozmowa odbywa się w języku angielskim. Jeśli więc nie znasz tego języka nawet w stopniu komunikatywnym, przygotuj sobie wcześniej karteczkę. Korzystając z pomocy, napisz na kartce, że nie mówisz po angielsku i podaj parę informacji dotyczącej Twojej podróży. Napisz jaki jest cel Twojego pobytu, do kiedy zostajesz w USA, gdzie się zatrzymujesz i tak dalej. W większości przypadków, takie coś wystarczy. Jeśli zaś będą mieli jakieś wątpliwości, będą musieli zorganizować tłumacza 😉 * Uff, dobrnąłeś aż do tego momentu? Teraz jeszcze tylko przejście obok celnika i już możesz biec po swoje walizki 😉 Urzędnikowi celnemu zwykle podajesz tylko swoją deklarację celną (urzędnik imigracyjny odda Ci ją razem z paszportem) i przechodzisz dalej. Chyba, że wbrew ostrzeżeniom (tutaj) zapakowałeś/aś jednak te kabanosy. Wtedy i tutaj czeka Cię mały przystanek ;- ) a ja slyszalem i to dobrych pare lat ze to Krakow jest zly a za to Warszawa ok Nie ma teraz znaczenia czy idziesz do Krakowa,Warszawy a ma znaczenie dlaczego teraz Krakow-nikt Cie takiego pytania nie zada lecz to moze dac do myslenia po co lecisz,jaki powod byl ze wizy nie otrzymales oraz czy to co piszesz,mowisz zgadza sie z tym co teraz napisales,bedziesz mowic Z lotem do USA wiąże się niemało formalności, takich jak sprawdzanie wizy i rozmowa z konsulem na amerykańskim lotnisku. W trakcie lotu mamy do czynienia z jeszcze jedną papierologią – deklaracją celną, którą rozdają stweardessy i którą wypełniamy jedną na rodzinę. Wypełnienie jest całkim proste, choć kilka pytań może sprawić, że zaczniemy się drapać po glowie. Co ciekawe, w liniach LOT deklarację otrzymamy po polsku, co znacznie ułatwia sprawę tym, którzy nie znają specjalnie języka. Jeżeli jednak lecisz innymi liniami niż polskie, nie przejmuj się – poniżej wyjaśniam co oznaczają poszczególne punkty. Nazwisko, imię, drugie imię Data urodzenia: dzień/miesiąc/rok Liczba członków rodziny podróżujących razem z Tobą Adres, pod którym planujemy się zatrzymać przynajmniej na początku pobytu. Rodzina, znajomi… Może to być również adresu hotelu Paszport wydany przez (kraj) Numer paszportu Kraj stałego zamieszkania Kraje odwiedzane w tej podróży bezpośrednio przed przybyciem do USA. Odnosi się to również do kraju, z którego wylatywaliśmy, czyli, jeśli na przykład lecimy z Warszawy bezpośrednio do Los Angeles, to trzeba wpisać Poland. Linie lotnicze/nr lotu lub nazwa statku Zasadniczym celem tej podróży są interesy Przywożę (przywozimy) owoce, rośliny, żywność owady produkty mięsne, zwierzęta, produkty pochodzenia zwierzęcego/dziczyznę czynniki chorobotwórcze, hodowle komórek, ślimaki próbki gruntu; (lub) przebywałem (przebywaliśmy) w gospodarstwie rolnym/na pastwisku Pytanie o kontakt ze zwierzętami hodowlanymi O ile nie masz gotówki powyżej wartości $10K, to zaznaczasz „no” Posiadam (posiadamy) artykuły handlowe (artykuły na sprzedaż lub artykuły nieuważane za osobiste) Jeśli nie wwozisz cennych prezentów ani niczego, co powinienes zadeklarować, możesz postawić poziomą kreskę w odpowiednim polu A na samym końcu elegancki podpis i data. Oczywiście jeśli w punktach 11-14 zaznaczymy gdziekolwiek opcję „tak”, wiąże się to z dalszą kontrolą. Generalnie na wszystkie pytania trzeba odpowiadać zgodnie z prawdą, bo jeżeli przejdziemy dodatkową kontrolę i coś nie będzie się zgadzać, możemy spodziewać się sporej kary pieniężnej, a wyjazd do Stanów to już przecież sam w sobie duży wydatek… Co można wwieźć do USA? Poniżej lista rzeczy, które możemy wwieźć do USA w małych ilościach, nie budzących podjerzeń potencjalnych celników: alkohol – możemy przewieźć do 1L alkoholu, tylko 21+ leki (w przypadku końskiej dawki leków na receptę, dobrze jest mieć przy sobie oryginalne dokumenty od lekarza z zalecaną dawką dzienną w języku angielskim) domowe wypieki – ciasta, ciasteczka, chleb sery w oryginalnym opakowaniu, produkty spożywcze – oryginalnie zapakowane, niektóre warzywa i owoce – listę dozwolonych produktów można sprawdzić na stronie Plant Health Inspection Service zwierzęta – muszą mieć paszport, książeczkę zdrowa z aktualnym szczepieniem przeciw wściekliźnie oraz opinie lekarza o dobrym stanie zdrowia zwierzaka (oczywiście w języku angielskim) i najlepiej jeszcze chip prywatny sprzęt elektroniczny, kwotę do $10K lub jej ekwiwalent w innej walucie Czego nie można wwieźć do USA? Produkty, których nie wolno wwozić na teren USA mogą zostać nam odebrane na granicy. Zgodnie z przepisami na teren USA nie wolno wwieźć: produktów zagrażających zdrowiu ludzi, bezpieczeństwu, faunie i florze owoców, warzyw, cytrusów (chociaż głównie chodzi tutaj o produkty z krajów egzotycznych) produkty z Polski w większości są dopuszczone, ale przed spakowaniem danej rzeczy dobrze byłoby sprawdzić czy nie znajduje się na liście zabronionych produktów Animal and Plant Health Inspection Service, sadzonek, ziemi, kwiatów, nasion i innych roślin, niektórych dzieł sztuki, różnego rodzaju organicznych próbek, bakterii, wirusów, Kubańskich cygar oraz wyrobów tytoniowych broni, narkotyków Przed wyjazdem warto zawsze sprawdzić aktualne informacje na stronie Customs and Border Protection, bo zawsze może się coś zmienić! Najświeższe informacje na temat wiz i startu w USA pojawią się w naszym ebooku Tajniki Ameryki, którego spodziewajcie się juz nie niebawem! Śledźcie bloga, nasze kanały społecznościowe, dopiszcie się do newslettera i nie przegapcie! Mam nadzieję, że wszystkie te informacje Wam się przydadzą! Koniecznie dołączcie do naszej super aktywnej i prężnej grupy Tajniki Ameryki na Facebooku!

rozmowa z konsulem usa pytania